W połowie stycznia, podczas spotkania DKK w Filii nr 1, dyskusje krążyły wokół znakomitej książki Magdaleny Knedler pt. ,,Narzeczone Chopina”. Próbowały odpowiedzieć na pytanie, za co jego kobiety w jego zyciu go kochały? Autorka umieściła wielkiego kompozytora jako symboliczne tło dla monologu czterech niezwykłych kobiet na temat miłości, płomiennych namiętności, zawiedzionych nadziei i tego, co w życiu ważne. Klubowicze poznali, jaki Chopin bywał na scenie oraz prywatnie w życiu a także, co go inspirowało. ,,Narzeczone Chopina”, to książka, która już od pierwszych stron wciąga czytelnika, zaskakuje wielkim wkładem pracy Magdy Knedler dzięki zebranej i przestudiowanej przez nią bogatej bibliografii. Życie z geniuszem muzycznym daje obraz nie tylko sielanki, ale przede wszystkim wyrzeczeń.
Poznane historie tytułowych narzeczonych są wyjątkowe. Stanowią okazję do poznania realiów XIX wieku, i jak trudno było być wówczas kobietą.
Możemy zadać sobie pytanie dotyczące, jak ułożyłyby się losy Fryderyka, gdyby poślubił Konstancję Gładkowską albo Marię Wodzińską. Współczujemy Jane Stirling. Z uwagą śledziliśmy również burzliwe losy związku z George Sand.
Jaki Chopin był naprawdę, jak kochał, jaka była jego hierarchia wartości, co najbardziej się liczyło: zdrowie, miłość, talent czy może uznanie? Dlaczego z pogardą traktował własnych służących? I wreszcie za co kobiety w jego życiu go kochały? Klubowicze wzięli pod lupę te wszystkie te zagadnienia, by odmitologizować nieco postać Fryderyka Chopina i być może uczynić go bardziej odpowiedzialnym za uczucia, jakie wywoływał w kobietach zakochanych w nim do szaleństwa.