Podczas spotkania autor opowiedział o sięgających wczesnych lat szkolnych początkach swojego pisania, oraz o swoich wierszach zebranych w promowanym tomiku. "Kolekcjoner chwil" to zbiór wierszy, które przez wiele lat przeleżały w domowym archiwum autora. To poetycki zapis przeżyć, emocji i refleksji autora na przestrzeni kilkudziesięciu lat. To niemal pamiętnik - poezja bardzo osobista, chwilami wręcz intymna, pisana dla samego siebie. Pan Rutkowski w przygotowaniu ma kolejny tomik wierszy o nieco innym, żartobliwym charakterze, którego wydanie planuje jeszcze w tym roku.
Dopełnieniem wieczoru była recytacja wybranych przez autora wierszy w wykonaniu Młodzieżowego Teatru Amatorskiego „$CENE” w składzie: Joanna Gorzała, Kamila Klimkiewicz, Agnieszka Witkowska, Piotr Pasławski, działającego przy Tarnobrzeskim Domu Kultury pod kierunkiem dr. Sylwestra Łysiaka.
Uczestnicy spotkania, wśród których nie mogło zabraknąć rodziny i licznych tarnobrzeskich przyjaciół, z uznaniem przyjęli wydany po latach tomik znajdując w nim wiele odniesień do własnych życiowych doświadczeń. Specjalnie na okoliczność tego wieczoru autor napisał jeszcze jeden, pełen ciepłych uczuć i nostalgii wiersz o naszym mieście, zatytułowany „Piosenka o Tarnobrzegu”, który poniżej prezentujemy:
Piosenka o Tarnobrzegu
jest takie miasto na wielkiej równinie
w zieleni łąk skąpane jak Rzymianka w winie
śmiech jej zastygł na ustach utajony
bowiem tam jeszcze patrzy gdzie kielich spełniony
jest takie miasto gdzieś nad Wisły brzegiem
gdzie wiatr znad rzeki swoim rwącym skrzydłem
nad kolegiatą zszywał kiedyś jednym ściegiem
słodki lip zapach z siarkowym kadzidłem
jest takie miasto na wielkiej równinie
i rycerz też uśpiony tutaj by sie znalazł
uśpiona rzeka która nagle w swej głębinie
odkryła grzbiety mielizn wielu naraz
refren:
i gdzież te dawne czasy się podziały
gdy lipy razem z siarką tu pachniały
gdy ludzkim pasjom skrzydła wyrastały
ach czasy czasy gdzieście się podziały?
gdy rosły domy szereg za szeregiem
gdy wszyscy załatwiali wszystko biegiem
gdy nawet i puls rzeki utajony
czas nam wyznaczał jednostajnie przyspieszony.
ale nie traćmy ducha obudź się rycerzu
w końcu jest miasto ludzie i ... jezioro
i jest koncepcja a więc rozkuj się z pancerza
bo tu roboty czeka na cię sporo
gdy znów zakwitną lipy na Moniuszki
niech wszyscy znów skandują twoje imię
lecz jak ty się właściwie zwiesz staruszku
Tarnobrzeg stare miasto na równinie
przecież nie zawsze starość myszką trąci
dobre są stare wina i stare zaułki
dobrze jest czasem myślą tu zabłądzić
ale też dobrze dostrzec na niebie jaskółki
(2018)