W trakcie spotkania autor podzielił się z uczestnikami radością, jaką daje mu pisanie. Zdradził także sposób na szukanie pomysłów. Nie omieszkał też uchylić rąbka tajemnicy o warsztacie twórczym i planach wydawniczych na najbliższe dwa lata.
„Znachor” będzie miał kontynuację, powstał bowiem jako „taaaka” książka ale wydawca absolutnie się na tak obszerną powieść nie zgodził. Dlatego też od razu powiem, że w styczniu 2022 będzie „Znachor 2”. Natomiast w czerwcu ukaże się następna książka, najprawdopodobniej o tytule „Pomruk”, której akcja umiejscowiona została w Bieszczadach. W tym jeszcze roku, we wrześniu, do rąk czytelników trafi moja druga powieść „Wnyki”.
Potencjał „Znachora” sprawił, że wydawca bardzo chętnie odniósł się do wydawania kolejnych książek – wyznał nie kryjąc zadowolenia. Kameralna liczby uczestników (z uwagi na obowiązujące obostrzenia) sprawiła, że atmosfera spotkania pełna była humoru i optymizmu. Słodkim dopełnieniem były sandomierskie krówki „Znachor”, którymi raczył gości przyjaciel pisarza i najbardziej ciekawski uczestnik spotkania Sławomir Partyka.
Wprawdzie „Znachor” jest literackim debiutem pisarza, jednakże czytelnicy mieli już wcześniej okazję poznać jego twórczość. W 2019 roku Fabryka Słów ogłosiła i zorganizowała konkurs literacki na opowiadania powiązane z hasłem "gladiatorzy". Jednym z laureatów został Michał Śmielak a jego opowiadanie „Ostatni” opublikowane zostało, jako jedno z 21 opowiadań innych autorów, w pokonkursowym wydawnictwie „Gladiatorzy”.
